Sylwester z beagle - jak przetrwać

Dla wielu beagle Happy New Year oznacza horror. Wybuchy i błyski wywołują paniczny lęk, odruch ucieczki. Co można zrobić gdy pies się boi, a w ciągu roku nie udało się znaleźć czasu na przepracowanie lęku?


Istnieje kilka sposobów na złagodzenie stresu 

Co możemy zrobić?

  1. wyjechać z psem gdzieś, gdzie nie świętuje się z hukiem Nowego Roku
  2. pomóc stłumić lęk, przez mądrze zorganizowany dzień w Sylwestra
  3. stworzyć jak najlepszą, bezpieczną przestrzeń, w której pies spędzi noc sylwestrową
  4. wspierać swoją obecnością
  5. podać leki i środki uspokajające

Jak przetrwać ?

Ewakuacja

Wiele gospodarstw agroturystycznych ogłasza swoje usługi z informacją o organizowaniu zabaw bez fajerwerków lub po prostu w cichej okolicy. Warto jednak wybierać sprawdzone miejsca, gdzie nie zaskoczy nas sąsiad, który nic nie wie o deklaracjach naszego gospodarza.

Często można spotkać oferty o zorganizowanych psich wyjazdach sylwestrowych, gdzie w spokoju, w cichym miejscu i bez napięcia spędzimy fajny niestresujący Nowy Rok. Wszystko to w sprawdzonym przez organizatorów miejscu, w towarzystwie innych psiarzy i ich pupili oraz szkoleniowców ze szkół organizujących wypad.

Dzień w Sylwestra

  • Rano lub w południe dobrze jest wybrać się na długi, męczący spacer np. w nowe miejsce - nie taki z szaleństwem zabaw czy na wybiegu, który nakręci i pobudzi ale wąchający, spokojny, eksplorujący. Może być w towarzystwie zaprzyjaźnionych kumpli, z którymi nasz beagle dobrze się czuje i spędzi ciekawy, intensywny dzień. Wszelkie zabawy męcząco - wyciszające jak najbardziej wskazane. 
  • Obserwować psa i sygnały, które wysyła. Gdy zaczyna być niespokojny (zwłaszcza przy popołudniowym wyjściu, kiedy pojawiają się pierwsze testowe wybuchy petard) kończymy spacer i jeśli tego potrzebuje otaczamy opieką.
  • Późniejsze spacery powinniśmy ograniczyć do krótkich wyjść toaletowych.
  • Podczas każdego spaceru pies powinien być odpowiednio zabezpieczony. 
Trzeba pamiętać o:
    długiej lince, smyczy - pies powinien być zapięty lub przynajmniej linka niech wlecze się z tyłu luzem by w razie potrzeby szybko zareagować przydeptując ją. Chodzi o to, żeby w razie nagłego wystrzału nie dopuścić do ucieczki w panice;

    dobrze dopasowanych szelkach i obroży - powinny być odpowiednio zapięte (na 2 palce ciasno wsuwane) aby w razie, gdy pies się wystraszy niespodziewanym hukiem, nie wydostał się w panice. Można zapiąć jednocześnie na obrożę i szelki;

    adresatce z imieniem psa i nr telefonu, która w razie ucieczki pozwoli szybko odnaleźć właściciela.

    Trzeba pamiętać, że pies w panice potrafi błyskawicznie wydostać się ze zbyt luźnych szelek czy obroży i na oślep uciekać przed siebie w nieprzewidywalnym kierunku. Jest to bardzo niebezpieczne, bo będąc w amoku może zrobić sobie krzywdę, wpaść pod samochód czy zgubić się w najgorszym dla siebie momencie.


       

      Happy New Year

      Pomóżmy naszemu psu tworząc w domu jak najbardziej komfortowe warunki poprzez:
      • przygotowanie mieszkania - zaciągamy zasłony czy rolety w okach, aby migające światła fajerwerków nie drażniły, w miarkę możliwości szczelne zamknijmy okna aby stłumić dochodzące odgłosy, nastawmy głośniejszą muzykę lub podkręćmy tv.
      • wsparcie psa - ważne aby być z psem tu i teraz w miejscu, które on wybierze, tak aby czuł, że zwracamy na niego uwagę, gdy się boi. Jeśli pies jest przerażony można głaskać spokojnie po bokach, uspokajającym głosem przemawiać "spokojnie", "nic się nie dzieje". Ważne abyśmy my sami byli spokojni, pewni tego co robimy i mieli poczucie, że pomagamy. Pies doskonale czyta nasze emocje i na nie reaguje. Nie przytulamy go na siłę, nie ciumkamy i nie użalamy się "oj jaki jesteś biedny" tylko spokojne jesteśmy razem i wspieramy słowem oraz dotykiem (o ile pies nie okazuje, że sobie tego nie życzy). Fajny jest masaż Ttouch (również o ile pies to lubi).

      WAŻNE

      Nie należy stosować taktyki (często polecanej) "nie reagowania na lęk" w myśl zasady, że nagradzamy strach i tym samym go wzmacniamy. Lęk to nie zachowanie, a emocje. Nagradza się pożądane zachowania, aby je wzmocnić. Emocji natomiast nie można nagrodzić. Można natomiast spowodować, że pies poczuje się gorzej. Trzeba wykazać empatię i nie udawać obojętności, dla "dobra"  psa bo "musi sobie sam poradzić". Pies oczekuje od nas pomocy i wsparcia. Dajmy mu je. Ale ważne aby zrobić to w odpowiedni sposób.
      • Reagowanie na potrzeby psa - jeśli wykazuje taką potrzebę, pozwalamy schować się w miejscu, które sobie wybierze i gdzie czuje się bezpiecznie (może to być łazienka, wanna, szafa, pod biurkiem, pod łóżkiem, albo klatka kennelowa, którą wcześniej została uwarunkowana jako azyl i bezpieczna nora do schowania się) - zostajemy w tym miejscu razem z psem, nie zostawiamy go samego sobie, staramy się aby czuł nasze wsparcie. Dajmy mu też nasze brudne, mocno "pachnące" ubrania, gdyż znajomy zapach kojarzyć się będzie z bezpieczeństwem.
      • Odwracanie uwagi - gdy lęk nie jest paniczny i pies reaguje - warto budować dobre skojarzenia - bawić się w zabawy węchowe np. poszukiwania schowanych przedmiotów czyli uruchamianie nosa aby zająć psa. U mnie w domu o 24.00 gdy są największe wybuchy rzucam garście smaków pod sufit z okrzykiem "deszcz leci" i Melka nie słyszy huków tylko lata z nosem po podłodze szukając żarcia. Dajmy coś do żucia, gryzienia i lizania - to wycisza, uspokaja, powoduje, że wydzielają się endorfiny.


        Wspomagacze

        Istnieją różne narzędzia wspomagające i uspokajające. Trzeba jednak pamiętać, że same w sobie cudów nie uczynią, ale połączone z szeregiem innych działań mogą znacznie poprawić komfort psa.
        • Kamizelka antystresowa, bandażowanie, bawełniany tshirt zawiązany tak aby uciskał równomiernie ciało. Kamizelkę czy bandażowanie trzeba wcześniej przepracować i pozytywnie skojarzyć ze spokojnym miejscem, przyjemnymi doznaniami. Nie można założyć kamizelki wyłącznie w trakcie wybuchu bo uzyskamy odwrotny efekt. Mimo swoich właściwości będzie się kojarzyła ze strachem i niebezpieczeństwem. Mela, używała kamizelki, kiedy bała się jeździć samochodem. Obecnie nie jest nam już potrzebna ale widziałam jak działa i wiem, że pomaga w stresujących sytuacjach. Może ją zastąpić ciasno zawiązany z boku podkoszulek albo specjalne bandażowanie. Ubranko działa jak masaż sensoryczny wywierając stały, równomierny nacisk na klatkę piersiową, tułów i częściowo na tył psa. Uspokaja i wycisza. Taki ucisk zmniejsza poziom stresu. Dokładne działanie i sposób wprowadzania fajnie opisane jest w blogu chmuranahoryzoncie. bandażowanie - więcej o bandażowaniu można przeczytać na stronie milifamily.
        • DAP w formie sprayu i obroży. Są to syntetyczne feromony, na wzór naturalnie uwalnianych przez karmiące suki. Feromony uspokajają szczenięta, poprzez zapewnienie im poczucia bezpieczeństwa i dodanie otuchy w sytuacji stresujących doświadczeń i nieznanego środowiska. Zapach pozostaje w pamięci psa do końca życia. Należy rozpylić spray w pomieszczeniu (klatce, dziupli którą sobie pies wybrał) naciskając 8 do 10 razy przynajmniej 15 minut przed  wejściem psa (trzeba odczekać, aż wyparuje alkohol). Po jednym razie spryskuje się każdy róg, dwa razy podłoże i dwa razy sufit. Wg producentów efekt działania powinien utrzymywać się przez około 4 do 5 godzin. Tak samo działa obroża z feromonami (działa przez 30 dni) i trzeba ją nosić wcześniej bez zdejmowania.
        • Masaż TTouch. Odwraca uwagę psa i uspokaja. Masujemy uszy, ogon, zad. Na youtube można znaleźć filmiki pokazujące techniki masażu. Fajnie też opisane są w książce Sarah Fisher „Pies 100 sposobów na rozwiązanie jego problemów”. Jeżeli jednak psy źle znoszą TTouch  można zwyczajnie głaskać, co powoduje zmniejszenie częstotliwości uderzeń serca. Pies, który jest przyzwyczajony do regularnych masaży czy to relaksacyjnych czy TTouh będzie szybciej na nie reagował. 
        • Na rynku można także dostać środki medycyny naturalnej - tzw. Krople Bacha. Stosuje się je dodając do wody. Wg producenta przywracają równowagę emocjonalną i poprawiają samopoczucie. Ekstrakty (esencje Bacha) redukują napięcie i skutki stresu. Dla zwierząt, na trudne sytuacje lękowe polecane są krople Bacha - Rescue Remedy.
        • Melatonina  w kapsułkach dostępna w aptekach. Melatonina jest naturalnym hormonem, który sprawia, że pies staje się bardziej zrelaksowany i mniej przejęty tym, co dzieje się wokół. Standardowa dawka to 1 mg dla psów do 7 kg, 1,5 mg dla psów o wadze 7-13 kg, 3 mg dla psów ważących 13-40 kg więcej o tym w stronie.
            Leki uspokajające  -  Na rynku jest wiele leków p-w lękowych, przed podaniem trzeba koniecznie skonsultować się z weterynarzem. Niektóre z nich to:
            • Sileo –  Jest to przejrzysty, zielony żel do stosowania w jamie ustnej dla psów. Podaje się go strzykawką (bez igły) na śluzówkę dziąsła. Lek opracowany głównie z myślą o lękach dźwiękowych właśnie takich jak burza czy petardy. Łagodzi silny niepokój i strach, działa nasennie i uspokajająco przez 2 godziny od podania. Po 2 godzinach można podać następną dawkę. Należy stosować przy pierwszych objawach stresu. Moja Mela bardzo ładnie zareagowała na ten środek podany podczas podróży (okazuje się, że także dźwięk silnika w samochodzie wywoływał lęk). Dużym minusem jest wysoka cena – 100 zł. Lek ma łagodne działanie, pies nie jest otępiały, funkcjonuje i porusza się normalnie. 
            • Alprox inne nazwy to Afobam, Xanax, Alpragen (różnią się producentem i ceną, substancja czynna alprazolam- ta sama) – lek na receptę. Wskazany do stosowania w leczeniu zaburzeń lękowych z napadami lęku (lęk paniczny) w terapii krótkoterminowej.  Można podać psu dawkę od 0,5 mg do 1 mg na dobę. Ma działanie uspokajające, przeciwlękowe, nasenne, zmniejszające napięcie mięśniowe. Lek dostaliśmy od weterynarza z zaleceniem aby dzień wcześniej podać 0,5 mg dla sprawdzenia jego działania i dawki. Niektóre psy zamiast wyciszenia wykazują pobudzenie i nadaktywność. Lek u Melki działał skutecznie przez 6  godzin. Nie dawał ubocznych objawów, pies był spokojny, zainteresowany otoczeniem, trochę senny.  
            • Zylkene (subst. czynna Alfa-kazozepina) naturalny biologicznie aktywny peptyd otrzymywany z mleka, nie powoduje efektów ubocznych, nie uzależnia, może być łączona z innymi lekami, wywołuje stan relaksacji. Podaje się przynajmniej 1-2 dni wcześniej. Dawkowanie - zwykle 15mg/kg m.c. doustnie raz dziennie
            • Stress Out naturalny preparat uspokajający, zawierający tryptofan, dziurawiec oraz taurynę. zmniejsza napięcie mięśniowe i podatność na stres. Dziurawiec zwiększa ilość serotoniny w mózgu przez co zwiększa uczucie zadowolenia. Tauryna hamuje nadmierne pobudzenie. Trzeba podawać wcześniej, wg. ulotki na 3-4 dni przed wystąpieniem sytuacji stresowej.
            • Leki ziołowe na bazie waleriany.

            Uwaga nie stosować !!!

            • Sedalin - Wpływa na motorykę psa, ale nie na świadomość. Nie uspokaja. Pies cały czas się boi ale nie może się poruszać. Z zewnątrz wydaje się spokojny, a faktycznie czuje się uwięziony w pułapce, jest jak sparaliżowany bez możliwość ucieczki.


            Spotkamy się za rok..

            1. Po ciężkiej dla psa nocy sylwestrowej fajnie byłoby pomyśleć o wyjeździe chociaż na chwilę w jakieś ciche, nudne miejsce, aby pies się zresetował, złapał oddech. Gdzieś gdzie nic się nie dzieje.
            2. Mimo, że ciężko się zmobilizować warto popracować nad profilaktyką przed następnym Nowym Rokiem.

             Profilaktyka 

            1. Odczulanie - czyli zobojętnianie na bodźce wywołujące lęk. 

            Terapia behawioralna z użyciem odwrażliwiania (stopniowe przyzwyczajanie do bodźca) oraz przeciwwarunkowania (łączenie bodźca wyzwalającego lęk z czymś przyjemnym, pies powinien być zrelaksowany) daje dobre rezultaty w terapii strachu spowodowanego przez fajerwerki, wystrzały.

            Pracę zaczynamy na długo przed sylwestrem, gdyż może zająć nawet kilka miesięcy.
            • Odtwarzanie z komputera/tel. dźwięków wystrzałów. Sesje krótkie, powtarzane, stopniowo wydłużamy czas (zaczynamy od kilku sek.) i natężenie dźwięku (początkowo naprawdę cichutko), odtwarzane w różnych miejscach i sytuacjach. Puszczamy gdy pies jest zrelaksowany, zajęty. Dajemy mu coś do zabawy, smaki (takie super, specjalne na sesje). Obserwujemy psa i przy pierwszych delikatnych sygnałach niepokoju typu oblizywanie się kończymy. Z czasem zwiększamy natężenie i długość sesji. Takie sztuczne dźwięki nigdy nie będą prawdziwym odpowiednikiem burzy czy fajerwerków bo nie ma tu naturalnych drgań (których my nie zauważamy, a pies wyczuwa) ale oswojenie z samym dźwiękiem pomoże mu przy prawdziwych fajerwerkach.
            • Strzelnica. Moi znajomi skutecznie odczulili swojego berneńczyka Rico jeżdżąc z nim i jego psim kumplem na łąkę w okolicach strzelnicy. Początkowo psy trzymały się w dużej odległości od źródła dźwięku, bawiąc się i przyjemnie spędzając czas zaczęły ignorować wystrzały. Z czasem na kolejnych spacerach, rozbawione, same niezauważalnie zmniejszały dystans i obojętniały. Takie odczulanie trwało rok ale okazało się skuteczne. Wystrzał skojarzył się z zabawą;
            • Również psy tropiące, pochłonięte robotą, którą uwielbiają - jeśli mają okazję dość często popracować np. w pobliżu strzelnicy, mają dużą szansę na skuteczne odczulenie, gdyż strzałom towarzyszy radość tropienia.
            • Dobrym pomysłem, jest tworzenie od początku dobrych skojarzeń u szczeniaków. Można to robić bawiąc się z nimi dmuchanymi balonami. Huk pękającego balonu skojarzy się z zabawą.
            Jakiekolwiek metody odczulania zastosujemy - robimy to ostrożnie, małymi kroczkami, obserwując psa, nie przekraczając granicy komfortu. Następnie po oswojeniu jednego etapu stopniowo posuwamy się dalej. Jeśli jest zrelaksowany dodajemy do kontaktu ze źródłem lęku przyjemne skojarzenia np. super smaki specjalnie przygotowane na sesje. Nigdy nie wrzucamy psa na głęboką wodę.

               2. Praca nad pewnością siebie i zaufania do opiekuna

              • Praca z psem w ciągu roku nad wzmacnianiem więzi i zaufania do opiekuna (wspieranie psa tak aby w razie zagrożenia zwracał się do nas) oraz podnoszenie pewności siebie (wszelkie węchowe zajęcia i inne aktywności w których pies może odnieść sukces - podnoszą jego wiarę w siebie).
              • Pies, który może w pełni zaufać opiekunowi, nie ucieknie na oślep w reakcji na strzały, tylko skieruje się w naszą stronę. Kolejny krokiem jest wtedy uspokojenie psa, a następnie odwrócenie uwagi - komendy, zabawy węchowe. 

              3. Bezpieczne miejsce i uspokajacze

              • Wypracowanie takiego miejsca np. klatki kennelowej, gdzie pies w razie zagrożenia czuje się bezpieczny i może się ukryć. Klatka ma tą dodatkową zaletę, że staje się taką przenośną norą, którą możemy ze sobą zabrać, gdy planujemy spędzić Sylwestra na wyjeździe.
              • Oswojenie z kamizelką antystresową lub bandażowaniem. To trzeba zrobić przynajmniej 1-2 tygodnie wcześniej przed Sylwestrem aby rzeczywiście przyniosło spodziewany efekt.
              • Masaże relaksacyjne (np. GaSa), Ttouch - psu przyzwyczajonemu do masaży łatwiej przychodzi uspokojenie, bo wie, że jest to coś co sprawia mu przyjemność,
              • Muzykoterapia – aby przyniosła zamierzony efekt należy dobrać odpowiednią muzykę. Niskie częstotliwości i wolne rytmy sprzyjają uspokojeniu. Udowodniono, iż utwory charakteryzujące się wolniejszym tempem i mniej rozbudowaną aranżacją, zawierające fragmenty wykonywane tylko na jednym instrumencie lepiej uspokajają niż utwory orkiestrowe. Przy odczulaniu na dźwięki muzyka relaksacyjna pomoże psu się odprężyć.  Muzykę relaksacyjną dla psów znajdziemy na youtube.

              I na koniec..

              Jeśli mamy szczeniaka, który nie posiada jeszcze sylwestrowego doświadczenia, jest odważny i ciekawski, zabezpieczmy go i zadbajmy o dobre skojarzenia. Nie reagujmy nerwowo bo nie wiadomo co się zdarzy, bo wszyscy mówią że Sylwester to katastrofa. Częstujmy smakami w trakcie fajerwerków, bawmy się z nim. Nie faszerujmy lekami tak na wszelki wypadek.




              Źródła
              N.Wilde,"Mój pies się nie boi", Galaktyka 2017
               https://www.facebook.com/notes/talking-dogs/jak-pom%C3%B3c-psu-przetrwa%C4%87-noc-sylwestrow%C4%85/1113505425414752/?hc_location=ufi

              Komentarze

              Prześlij komentarz

              Popularne posty z tego bloga

              Cztery kąty dla beagle'a - czyli o klatkach kennelowych

              BI i TRICOLOROWO - czyli jak to jest z tymi kolorami u beagle

              Dom wybuchł - beaglowa demolka

              Jaki kaganiec będzie odpowiedni dla naszego beagle’a?