Z kumplami spacer zawsze najbardziej extra - Hau!
Dziś krótka fotorelacja z niedzielnego spaceru Gerwazego z kumplami. Fotki jak zawsze pstrykał Wujo Myszok (myszokrobizdjecia), za co serdecznie dziękujemy :) HAU!
Na wielkiej łące pełnej kwitnących rumianków (czy czegoś takiego - słabo się znam na kwiatkach) ćwiczyliśmy zbiorowe "zostawanie". Oczywiście szło nam świetnie :) co widać na foteczce :)
Nie dość, że rano skupiałem się w szkole, to jeszcze na spacerze mnie dopadła - skandal :) no i lans musi być. Na spacer wystroiłem się w moją najnowszą obrożę od Cioci Mileny z DOG AHEAD
Wszyscy sobie pływali, przynosili patyki... Phi! Ja się nie będę kąpał w Odrze - sorry - wystarczy, że łapki ochłodziłem na mokrym piasku. Patyki się nosi na lądzie - nie wiecie? To paczajcie dalej!
No i tak mi fajnie było przez chwil kilka - TEN patyk był tylko mój!
Nic nie trwa wiecznie. Morgan jest większy i silniejszy :)
Maszka to jednak fajna kumpela - dała kawałek potrzymać chociaż :p
No i tak się bawiliśmy - raz ona, raz ja - każdy po trochę TEGO patyka ma :)
Chwilę chciała mieć go jednak tylko dla siebie...
Ale najważniejsze, że biegaliśmy sobie - to lubię najbardziej!
Pojawiasz się...
...i znikasz, i znikasz, i znikasz :)
Patyki czy nie, kąpiele czy nie - z kumplami jest najlepiej! I całe szczęście, że Maszka znika w trawie tylko na chwilę. HAU! A po takim spacerku, śpi się cudownie :)
Na wielkiej łące pełnej kwitnących rumianków (czy czegoś takiego - słabo się znam na kwiatkach) ćwiczyliśmy zbiorowe "zostawanie". Oczywiście szło nam świetnie :) co widać na foteczce :)
Nie dość, że rano skupiałem się w szkole, to jeszcze na spacerze mnie dopadła - skandal :) no i lans musi być. Na spacer wystroiłem się w moją najnowszą obrożę od Cioci Mileny z DOG AHEAD
Wszyscy sobie pływali, przynosili patyki... Phi! Ja się nie będę kąpał w Odrze - sorry - wystarczy, że łapki ochłodziłem na mokrym piasku. Patyki się nosi na lądzie - nie wiecie? To paczajcie dalej!
No i tak mi fajnie było przez chwil kilka - TEN patyk był tylko mój!
Nic nie trwa wiecznie. Morgan jest większy i silniejszy :)
Ale trzeba próbować... Beagle są przecież wytrwałe!
Maszka to jednak fajna kumpela - dała kawałek potrzymać chociaż :p
No i tak się bawiliśmy - raz ona, raz ja - każdy po trochę TEGO patyka ma :)
Chwilę chciała mieć go jednak tylko dla siebie...
Ale najważniejsze, że biegaliśmy sobie - to lubię najbardziej!
Pojawiasz się...
...i znikasz, i znikasz, i znikasz :)
Komentarze
Prześlij komentarz